Ja to mam szczęście, powtarza znajomy reporter (a lubi się trochę powtarzać), interesuje mnie Turcja, którą zna w Polsce niewielu. Za to ty masz zdecydowanie gorzej. W tym kraju każdy zna się na Rosji.
I rzeczywiście, bijących głową o mur Kremla jest nad Wisłą dostatek. Dlatego tutaj znajdziecie jedynie śladowe ilości komentarzy na temat Putina, Miedwiediewa, Katynia, katastrofy smoleńskiej, polskiej polityki wschodniej.
Dużo będzie o ludziach. Trochę o filmie, muzyce, odchodzącej do pawlacza dekadzie rosyjskiego Glamour, modzie na mitingi, moskiewskich hipsterach, fabryce czekolady, Chrystusie Zbawicielu. Młodych politykach, którzy zarabiają na życie grą w pokera, telewizji informacyjnej, gdzie trzydzieści sekund przed pełną recytują współczesną poezję. O tym, czym żyje dziś rosyjski Internet, zwany przez swoich „Runetem” oraz o wszystkim, co odrywa moich rosyjskich znajomych od pogoni za pieniądzem.
10 czerwca o godz. 12:33 4
Świetnie, tego nam brakuje, także w blogowisku, rozsądnego, przyjaznego spojenia na naszych wschodnich sąsiadów! Jeden Jacek Hugo-Bader to za mało. A z sąsiadami, jak to z sąsiadami, nie trzeba się kochać, ale dobrze jest się dobrze znać i współpracować, a może nawet polubić, dla obopólnego dobra, tak jak na klatce schodowej, czy zza płota.
11 czerwca o godz. 19:16 9
Fantastycznie, że będzie blog, mam wielką nadzieję, że przeczytam tutaj coś innego niż we wszystkich polskich mediach. Sam mieszkam w Moskwie od dwóch lat i stopniowo odkrywam tą fantastyczną kulturę, o której isnieniu Polacy jednak nie mają zielonego pojęcia. Powodzenia!
11 czerwca o godz. 21:47 10
świetnie, dzięki, będę wdzięczna za kontakt, komentarze, podpowiedzi, i tak w ogóle.
11 czerwca o godz. 23:27 13
Za co usunęliście mój komentarz? Za życzenia powodzenia dla Autorki?
Dziwne zwyczaje tu panują.
12 czerwca o godz. 8:28 20
Nareszcie jakas proba przedstawienia Rosji i wschodnich sasiadow w mainstreamie, nieco bardziej rzeczowo i obiektywnie, a nie jako wiecznie cztujacych na „biedna” polska dusze.
Zycze powodzenia i wytrwalosci.
Blog bede sledzil z zainteresowaniem.
12 czerwca o godz. 9:33 23
Dzień dobry,
„Zrozumieć Rosję” – hmmm… a czy to możliwe?
Bardzo cieszy pojawienie się tego blogu na pustyni tematycznej i w kraju, który odwrócił się plecami od Rosji, a dla większości młodego pokolenia to kraj na „antypodach”.
Z życzeniami sukcesów blogerskich.
12 czerwca o godz. 9:47 24
Rosji nie trzeba „rozumiec”. Rosje trzeba czuc. Trzeba lubic za jedno a odrzucac za drugie. Trzeba ja znac od podszewki. To sie na tym blogu nie zdarzy. Beda sie wymadrzac i osmieszac.
Skrajnosci, jak w charakterach. Od blota do wysokiej liryki. Wyedukowany, obyty Amerykanin nie pozwoli sobie na dowcipy jakie z zarem bedzie opowiadal profesor MGU. Wysylaja tam ludzi – nauczyc sie. Nie „nauczyc”, „vzhivatsa”.
Te dwie Rusycystki pilnujace Blogu sa guzik warte. Winny byc dwie „russkie baby” majace jezyk we krwi.
Dobrej zabawy !
12 czerwca o godz. 10:02 25
Wypierniczyla sie Pani Redaktor juz w wiodacym kawalku:
„….trzydzieści sekund przed pełną recytują współczesną poezję.”
Pelna czy pelnia n.p.ksiezyca ? Korekta jest do bani.
12 czerwca o godz. 10:37 28
pełna godzina, a nie pełnia księżyca, z pozdrowieniami
12 czerwca o godz. 15:58 31
Z wielką ochotą będę czekał na Pani artykuły. Mogę nazwać się znawcą Rosji, ponieważ znam język, znam doskonale historię, politykę i wiele, bardzo wiele osób w tym kraju.
Od siebie dodam, że dużo powinna Pani pisać o historii, głównie o tej nieznanej, np. wczesnej typu Republika Nowogrodu czy księstwa ruskie, dużo o gospodarce, dużo o kulturze, dużo o sprawach „życiowych”.
Proszę się nie przejmować komentarzami ignorantów i idiotów typu Kleofas. Widać, że to prowokator, skoro tak dobrze „czuje” kraje typu Rosja, Białoruś czy Ukraina, to niech napisze tutaj co to był „mongolski żart”, niech napisze, dlaczego w Nowogrodzie Wielkim ludzie myślą inaczej niż w Moskwie, szczególnie w kategoriach politycznych, niech napisze kto był osobą, która ukończyła BAM, a było to właśnie jedna osoba.
12 czerwca o godz. 23:32 32
POWODZENIA